HoliFild - 2008-06-17 12:58:06

-Kto jest najlepszym przyjacielem Artura Boruca w Celticu?
-McDonald:)





Do reprezentacji Polski trafił nowy zawodnik z Brazylii. Na pierwszej odprawie przed treningiem Leo narysował na tablicy wielki prostokąt i zaczął uderzać w niego piłką:
– Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, jak piłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Na te słowa wstał nasz nowy Brazylijczyk, lekko poszarzały i cokolwiek zdenerwowany. Opanował się jednak i odzywa się płynną polszczyzną do trenera:
– Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce. Mam tu żonę, dzieci, a studiowałem filologię polską i mówię w tym języku lepiej, niż niejeden Polak!
Leo popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
– Siadaj synu, ja mówię do Krzynówka.





Piłkarze Brazylii wchodzą do szatni. Patrzą - a tam
tylko jedna koszulka dla Ronaldinho. No to mówią mu
- Ronaldinho, dobra będziesz grał sam. Reszta drużyny
poszła do pubu na piwo..

Ronaldinho sam bez bramkarza nieźle się spisywał...
Reszta drużyny w pubie po jakimś czasie włączyła
telegazetę żeby zobaczyć jaki wynik - 0:1 dla Brazylii
(34' Ronaldinho) no to się cieszą.. jakiś czas później
patrzą a tam koniec meczu i wynik 1:1 (83' Rasiak).

Następnego dnia spotykają się z Ronaldinho i mówią:
- Ej, stary, czemu strzelili ci bramkę? Przecież tak
dobrze ci szło...? - No wiecie panowie - odpowiada
Ronaldinho - w 46 minucie dostałem czerwoną kartkę...